piątek, 14 lutego 2014

Notka :)

Rozdział pojawi się jutro bądź pojutrze. Przepraszam, ale dzisiaj zaczęłam go pisać. W ogóle nie miałam czasu. I tak muszę się uczyć na dwa testy :/
Daje Wam fragment rozdziału 18? Wow. Szybko poszło :D


"- Spokojnie. Dzięki, że mi o tym powiedziałaś. Lecę do Violetty. Cześć – pocałowałem ją w policzek (od aut. cmoknął ją lekko po przyjacielsku, u mnie nie będzie żadnej Leonesci)

~6 minut później, dom Violetty~

Zapukałem do drzwi i otworzyła mi pani Olga.
- Witaj León! Ty pewnie do Violi?
- Tak. Jest u siebie?
- Nie, siedzi w kuchni. Chciała mi pomóc zrobić ciasto. Zawsze przydadzą nam się dodatkowe ręce. To, co pomożesz nam?
- Z chęcią.
- To zapraszam – wszedłem do kuchni i zobaczyłem moją smutną kruszynkę siedzącą na blacie.
- Dlaczego moja księżniczka cały czas taka smutna?" 


Mam nadzieję, że w sumie wyjdzie okej :3
Trzymajcie kciuki.
~~~

A, no, i żeby nie było pusto doczepiam do posta fociaka :**
~Mechi





1 komentarz:

Szablon by Katrina